Bacówka pod Bereśnikiem
Beskid Sądecki,  Beskidy,  Małopolskie

Bacówka pod Bereśnikiem. Wycieczka na Bryjarkę. Piękne miejsce w Beskidzie Sądeckim.

Bryjarka i znajdująca się nieopodal Bacówka pod Bereśnikiem to świetny cel na krótką wycieczkę ze Szczawnicy. Bryjarka to niewybitny szczyt górski górujący na Szczawnicą, szczyt ten jest bardzo popularny wśród okolicznych mieszkańców jaki i kuracjuszy przyjeżdzających do uzdrowiska Szczawnica. Bryjarka jest również celem pielgrzymów, którzy odwiedzają to miejsce prosząc o wyzdrowienie. Oprócz wejścia na Bryjarkę warto wybrać się również do Bacówki pod Bereśnikiem. Jest to niewielkie schronisko górskie, które pełne jest uroku i górskiego klimatu, czeka tam na was również wyśmienita kuchnia. W tym wpisie przygotowaliśmy dla was relację z wycieczki na Bryjarkę oraz do Bacówki Pod Bereśnikiem. Zapraszamy!

Szlaki na Bryjarkę

Kiedy wchodziliśmy na szczyt byliśmy przekonani że Bryjarka leży w Pieninach. Okazało się że nieświadomie zdobyliśmy nasz pierwszy szczyt Beskidu Sądeckiego. Tak, zgadza się, Bryjarka nie leży w Pieninach tylko w Beskidzie Sądeckim. Mamy dla was dzisiaj dwie trasy wycieczkowe na Bryjarkę. Pierwsza to trasa ze Szczawnicy z ul. Głównej prowadząca na Bryjarkę i do Bacówki pod Bereśnikiem. Druga wydłuża wycieczkę o zwiedzanie wodospadu Zaskalnik. Krótkie opisy obu tras wycieczkowych znajdziecie poniżej:

Trasa ze Szczawnicy
Czas: 2,5 godziny, Dystans: 5,6 km. Suma podejść: 297 m.

Trasa na Bryjarkę ze Szczawnicy jest łatwa, przyjemna i nasycona wspaniałymi widokami. Na szlak można wejść w centrum Szczawnicy na ul. Głównej, skąd ul. Zdrojową należy skierować się w stronę kompleksu Uzdrowiska Szczawnica. Następnie należy kontynuować marsz asfaltową drogą w stronę ul. Języki. Cały czas należy podążać za oznaczeniami żółtego szlaku, które zaprowadzą was na Drogę Krzyżową na Bryjarkę. Wejście ze Szczawnicy na szczyt nie powinno zająć wam dłużej niż 1 godzinę. Kiedy zdobędziecie już Bryjarkę możecie wrócić na szlak i kontynuować marsz do Bacówki pod Bereśnikiem. Z Bryjarki jest to jakieś 30 minut. Bardziej szczegółowy opis trasy znajdziecie w dalszej części wpisu.

Kolor szlakuszlak żółty
Punkt startowySzczawnica ul. Główna
Odległość do celuok. 2,8 km.
Długość całej trasyok. 5,6 km.
Czas przejściaok. 2,5 godziny
Stopień trudnościŁatwy
Punkty GOT9

Trasa na Bryjarkę i wodospad Zaskalnik
Czas: 3,5 godziny, Dystans: 8,5 km. Suma podejść: 429 m.

Trasa na Bryjarkę i nad wodospad Zaskalnik to propozycja dla osób, które po dotarciu do Bacówki pod Bereśnikiem będą miały ochotę na dalszą wędrówkę szlakami Beskidu Sądeckiego. Do bacówki docieramy ze Szczawnicy przez Uzdrowisko Szczawnica. Wchodzimy na Bryjarkę Drogą Krzyżową i żółtym szlakiem docieramy do Bacówki pod Bereśnikiem. Z bacówki ruszamy żółtym szlakiem na rozdroże Pod Bereśnikiem, gdzie należy wejść na czarny szlak prowadzący na Bereśnik. Szlak ten wyprowadzi was aż na Sewerynówkę gdzie połączy się ze szlakiem niebieskim. Do wodospadu zostaje już do przejścia jakieś 400 metrów. Do Szczawnicy wracamy, kontynuując marsz niebieskim szlakiem.

Kolor szlakuszlak żółtyszlak niebieski
Punkt startowySzczawnica ul. Główna
Odległość do celu
Długość całej trasyok. 8,5 km.
Czas przejściaok. 3,5 godziny
Stopień trudnościŁatwa
Punkty GOT12

Wyruszamy ze Szczawnicy

Na Bryjarkę wybraliśmy się w pierwszy dzień naszego urlopu w Szczawnicy. Na szczyt ruszyliśmy z terenu Uzdrowiska Szczawnica, które było pierwszym miejscem jakie zwiedzaliśmy po przyjeździe w Pieniny. Zwiedzanie kompleksu nie zajęło nam wiele czasu więc aby wypełnić dzień dodatkowymi atrakcjami zdecydowaliśmy się ruszyć żółtym szlakiem w stronę Bryjarki. Szczawnica przywitała nas deszczowymi chmurami, które jednak nie miały żadnego wpływu na nasze plany wejścia na szczyt. Byle deszczyk nie jest w stanie powstrzymać nas przed odkrywaniem nowych górskich szlaków. Zanim ruszyliśmy na Bryjarkę zwiedziliśmy jeszcze Muzeum Uzdrowiska Szczawnica oraz skosztowaliśmy szczawy – wody z kwaśnych źródeł w Pijalni Wód Leczniczych. Woda lecznicza, która jest dostępna w uzdrowisku wypływa właśnie z Bryjarki. Po wypiciu dodatkowego kubeczka wody leczniczej na zapas ruszyliśmy z uzdrowiska ulicą Języki na krótką ale jak się okazało bardzo ciekawą wycieczkę inauguracyjną. Wtedy myśleliśmy że zdobywamy nasz pierwszy szczyt w Pieninach. Jak się później okazało Bryjarka oficjalnie została pierwszym celem wycieczki w Beskid Sądecki.

Kompleks uzdrowiskowy Szczawnica

Aby dostać się na Bryjarkę należy z uzdrowiska Szczawnica ruszyć w górę ulicy Języki. Osobiście nie lubimy zbytnio maszerować po asfalcie, jakoś tak mamy że wygodniej maszeruje się nam po ścieżkach wytyczonych w terenie. Na szczęście odcinek asfaltowej drogi ma około 400 metrów a przejście go zajmuje jakieś 15 minut. Potem szlak skręca na żwirową ścieżkę, która prowadzi prosto na szczyt Bryjarki. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony, drogowskazy są łatwe do znalezienia, duże i czytelne, nie powinniście więc mieć żadnych problemów z odnalezieniem właściwej drogi. Jeżeli tak jak my traficie na deszczową pogodę to zalecamy wam założenie na tą trasę porządnych górskich butów. Szlak jest śliski i błotnisty a im wyżej wchodziliśmy tym błota było coraz więcej. Wejście w adidasach czy sandałach będzie przypominało raczej jazdę na łyżwach niż marsz. Jeżeli jest piękna, słoneczna pogoda to nie macie się o co martwić. Podejście na Bryjarkę jest łagodne i nie wymaga wiele wysiłku, trasa ta często jest pokonywana przez kuracjuszy Uzdrowiska Szczawnica, ale o tym za chwilę.

Drogowskaz kierujący na ul. Języki
żółty szlak na Bryjarkę
Z ul. Języki wchodzimy na żwirową ścieżkę na Bryjarkę
Żwirowa ścieżka na Bryjarkę

Droga Krzyżowa na Bryjarkę

Ciekawostką na trasie wycieczki na Bryjarkę jest Droga Krzyżowa na szczawnicką Golgotę. Stacje drogi krzyżowej prowadzą do zamontowanego na szczycie metalowego krzyża. Od ponad 150 lat Bryjarka jest miejscem pielgrzymek kuracjuszy, którzy z odbywaniem pielgrzymki wiążą nadzieje na wyzdrowienie. Stacje drogi krzyżowej to sporej wielkości głazy, do których przymocowane są metalowe krzyże z numerem stacji. Obok niektórych kamieni umieszczona jest drewniana ławeczka, prawdopodobnie służy ona pielgrzymom jako miejsce odpoczynku. Droga krzyżowa prowadzi wzdłuż wąskiej ścieżki wiodącej po łagodnie wspinającym się do góry zboczu Bryjarki. Po wejściu na żwirową ścieżkę aby znaleźć się na szczycie trzeba pokonać jakieś 600 metrów. Wspominaliśmy wcześniej że podczas deszczu szlak ten jest śliski i błotnisty, widać to całkiem nieźle na zdjęciach poniżej. Nad ścieżką rozpościera się za to mnóstwo gałęzi okolicznych drzew, które tworzą nad głową swojego rodzaju „parasol”.

Stacja drogi krzyżowej
Żółty szlak na Bryjarkę

Szczyt Bryjarki

Na szczyt Bryjarki nie prowadzi oznakowany szlak turystyczny. Żółty szlak, którym wchodziliśmy ze Szczawnicy omija Bryjarkę od zachodu. Żeby dotrzeć na szczyt należy na skrzyżowaniu zejść na nieoznakowaną ścieżkę odbijającą w lewo. W miejscu gdzie należy skręcić ustawiony jest dobrze widoczny drogowskaz, widnieje na nim napis „Do Krzyża”. Ścieżka na Bryjarkę jest nieco bardziej stroma i kamienista, pokonanie jej zajmuje około 10 minut. Sam szczyt Bryjarki nie jest duży. Umieszczono na nim ostatnią stację drogi krzyżowej, znajduje się tam również duży metalowy krzyż. Zapytacie pewnie – „Skoro szczyt nie jest zbyt okazały to po co na niego wchodzić?” Odpowiedź brzmi – dla widoków. Z Bryjarki można podziwiać wspaniałe widoki na pienińskie szczyty piętrzące się po drugiej stronie Szczawnicy. Tuż obok szczytu znajduje się również niewielka polanka, która świetnie sprawdzi się w gorące letnie dni jako miejsce na biwak.

Polanka pod szczytem

Historia krzyża, który znajduje się na szczycie Bryjarki również jest bardzo ciekawa. Pierwszy krzyż na Bryjarce powstał w 1866 roku, był on zrobiony z drewna i został wykonany przez miejscowego stolarza Ignacego Zwolińskiego. Krzyż ten przetrwał do 1902 roku i został złamany podczas szalejącej 10 lipca burzy. Na miejsce dawnego drewnianego krzyża umieszczono nowy metalowy krzyż. Został on wykonany przez tą samą firmę, która budowała krzyż na Giewoncie. Na krzyżu umocowana jest tablica, na której widnieje napis „Dla uczczenia przełomu wieków i tysiącleci wiary oraz uroczystości jubileuszowych Szczawnicy w 100-lecie tego krzyża”. Od 2002 roku Pieniński Oddział Związku Podhalan co roku organizuje nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Bryjarkę. Regularnie jest on również odwiedzany przez pielgrzymów i kuracjuszy Uzdrowiska Szczawnica, którzy wchodzą na Bryjarkę aby prosić o wyzdrowienie.

Bryjarka
Krzyż na szczycie Bryjarki
Tablica pamiątkowa na krzyżu

Ścieżka do Bacówki pod Bereśnikiem

Z Bryjarki udajemy się w dalszą drogę w stronę Bacówki Pod Bereśnikiem. Warto tutaj zastanowić się nad wyborem dalszej trasy. Pierwszą opcją jest zejście ze szczytu Bryjarki z powrotem na oznakowany żółty szlak. Drugą opcją jest podążenie za nieoznakowaną ścieżką, która pozwala skrócić nieco drogę. Jest to ciekawa opcja dla osób, które nie lubią chodzić dwa razy po tych samych szlakach. Nie możemy niestety jednoznacznie stwierdzić, która opcja jest wygodniejsza. Jedni wolą wędrować wyłącznie po oznakowanych szlakach, inni lubią wybierać ścieżki, które prowadzą po nieco bardziej „dzikim” terenie. Osobiście lubimy wybierać się na takie nieoznakowane ścieżki, wycieczka jest wtedy bardziej ciekawa. Jeżeli jednak nie macie pewności czy dojdziecie do celu waszej wyprawy lepiej pozostać na oznakowanym szlaku.

Tą ścieżką idziemy do Bacówki pod Bereśnikiem
Ścieżka wyprowadzi was z powrotem na żółty szlak
Pieniny wieczorem
I widoki ze ścieżki po lewej

Bacówka Pod Bereśnikiem

Ścieżka odchodząca od szczytu Bryjarki wyprowadziła nas z powrotem na żółty szlak, którym podążyliśmy w stronę Bacówki pod Bereśnikiem. Do celu pozostało około 600 metrów a szlak prowadził nas po szerokiej drodze dojazdowej. Okazało się że odcinek ten jest przedłużeniem ul. Języki. Po drodze minęliśmy samotne gospodarstwo, pozdrowiliśmy starszą Panią, która zbierała właśnie warzywa z przydomowego ogródka i po około 15 minutach dotarliśmy do bacówki. Bacówka pod Bereśnikiem im. E. Moskały to górskie schronisko turystyczne w Beskidzie Sądeckim położone w paśmie Radziejowej w pobliżu szczytu Bereśnik (843 m. n.p.m.).

Bacówka pod Bereśnikiem
Bacówka pod Bereśnikiem

Bacówka otworzyła się dla turystów w 1989 roku, jest dziełem Edwarda Moskały – polskiego działacza turystycznego oraz członków Pienińskiego Oddziału PTTK w Szczawnicy. Bacówka pod Bereśnikiem jest prawdziwym obiektem turystyki kwalifikowanej – w obiektach takich najważniejsze jest zachowanie niepowtarzalnego górskiego klimatu. Bacówka w swojej ofercie ma 40 miejsc noclegowych, pokoje mają swoje nazwy jak np. „Dzwonkówka”, „Jarmutka”, „Wozownia” czy „Zbereśnik”. Funkcjonuje tu kuchnia oraz organizowane jest wiele imprez w tym koncerty oraz slajdowiska. Z Bacówki rozciąga się wspaniała panorama na Tatry oraz Pieniny. Niestety nie było nam dane pooglądać widoków z Bacówki pod Bereśnikiem. Do samego końca wycieczki towarzyszyły nam deszczowe chmury i o żadnych widokach nie mogło być mowy. Przed bacówką rozbite było kilka namiotów – bacówka posiada własne pole namiotowe. Po dotarciu do drzwi bacówki ściągnęliśmy plecaki i weszliśmy do środka. Wnętrze bacówki jest bardzo przytulne, wystrój jak i atmosfera rzeczywiście utrzymana jest w górskim klimacie. Przyszedł czas aby nieco się podsuszyć i nabrać sił. Słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii na temat potraw serwowanych w bacówce. Nie byliśmy jednak na tyle głodni aby zamawiać większą ilość jedzenia. Nadwątlone siły najlepiej regenerować dużą ilością cukru dlatego skusiliśmy się na czekoladę i mrożoną herbatę z owocami. Możemy z całą stanowczością powiedzieć że było przepysznie!

Wnętrze Bacówki pod Bereśnikiem
Dekoracja wnętrza bardzo ciekawa utrzymana w górskim klimacie
Polecamy czekoladę i mrożoną herbatę z owocami

W Bacówce spędzamy trochę czasu odpoczywając i ciesząc się panującym tu klimatem. Przed wyjściem wpisujemy się jeszcze do pamiątkowej księgi gości i ruszamy w drogę powrotną do Szczawnicy. Powrót zajmuje nam około godzinę bo żółty szlak, którym wchodziliśmy na szczyt zamienił się po deszczu w błotnistą maź. Na teren uzdrowiska zeszliśmy przemoczeni i ubłoceni ale warto było. Na pewno wrócimy tu przy najbliższej nadarzającej się okazji. Tu kończy się nasza wspólna wycieczka na Bryjarkę i do Bacówki pod Bereśnikiem. Jeżeli po dotarciu do bacówki możecie jeszcze wybrać się na zwiedzanie wodospadu Zaskalnik. Napisaliśmy o tym osobny artykuł, który znajdziecie tutaj: „Wodospad Zaskalnik w Szczawnicy”. Mamy nadzieje że znaleźliście w tym wpisie niezbędne informacje, które pomogą wam w planowaniu waszej wycieczki na Bryjarkę i do Bacówki pod Bereśnikiem. Zapraszamy was do innych naszych wpisów na temat Pienin i jak zwykle „Do zobaczenia na szlaku!”.

Pamiątkowy wpis do księgi gości

Jeżeli artykuł się podobał i znalazłeś w nim przydatne informacje to będziemy bardzo wdzięczni za zostawienie nam napiwku 🙂 Dzięki temu będziemy mieli środki na utrzymanie bloga i dalsze jego usprawnianie. Bardzo dziękujemy za Twoje wsparcie!

Chcesz być na bieżąco z naszymi artykułami? Zapraszamy Cię do zasubskrybowania, polubienia naszej witryny na Facebooku oraz obserwowania naszego profilu na Instagramie! Jesteśmy również dostępni na Twitterze, Youtube oraz Pinterest.

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bp68
Gość
bp68
8 miesięcy temu

Jedyne schronisko , które omijam szerokim łukiem przez zdarzenie z młodości przyszliśmy z moją obecną zoną do tego schroniska ok godziny 21 zmęczeni jak cholera żeby przespać jedną nockę niestety pogoniono nas i kazano spadać do Szczawnicy z racji braku miejsca nie słyszałem o czymś takim wręcz słyszałem, że nie powinno się odmawiać ale udostępnić chociażby kawałek podłogi na co zresztą liczyliśmy niestety musieliśmy wrócić do Szczawnicy i do późnej nocy czekać na autobus PKSu

Piotrek
Gość
Piotrek
1 rok temu

To dzicze truchło na ścianie… Hmm…

Kasia G.
Gość
Kasia G.
2 lat temu

Byliśmy z mężem i polecamy 🙂 W bacówce jedlismy przepyszne pierogi i naleśniki.