Śnieżka szczyt
Karkonosze,  Korona Gór Polski,  Sudety

Śnieżka, wycieczka na najwyższy szczyt Karkonoszy. Opis szlaków, ciekawe trasy, atrakcje turystyczne.

Śnieżka to najwyższy szczyt Karkonoszy, wznoszący się na wysokość 1602 m. n.p.m. Śnieżka należy do Korony Gór Polski, Korony Europy, Korony Sudetów, Korony Sudetów Polskich i Korony Sudetów Czeskich. Śnieżka była jedną z pierwszych gór europejskich licznie odwiedzanych przez turystów głównie ze względu na łatwo dostępny szczyt i niski stopień trudności podczas wchodzenia. Już od XVI wieku liczni kuracjusze przybywali do pobliskich Cieplic Zdroju a Śnieżka jako dominujący element krajobrazu zawsze przyciągała ich uwagę i zainteresowanie. Śnieżka w tym okresie posiadała już całkiem przyzwoicie rozwiniętą sieć dróg prowadzących na szczyt, znajdowało się tam również wiele chat pasterskich. Na szczycie Śnieżki na przestrzeni lat zbudowano kilka obiektów służących obsłudze ruchu turystycznego, kultowi religijnemu, jak również obserwacjom meteorologicznym. W tym wpisie znajdziecie informacje na temat ciekawych tras wycieczkowych na Śnieżkę oraz przydatne wskazówki, które pomogą wam zaplanować waszą wycieczkę. Zapraszamy!

Szlaki na Śnieżkę

Na szczyt Śnieżki prowadzi dość gęsta sieć szlaków turystycznych co pozwala na zaplanowanie wielu ciekawych tras wycieczkowych. Pozwala to na zaplanowanie wycieczki idealnie dopasowanej do własnych możliwości kondycyjnych. Poniżej przedstawiamy te, które uważamy za najciekawsze:

Trasa z Rozdroża Łomnickiego
Czas: 5,5 godziny, Dystans: 14,6 km. Suma podejść: 941 m.

Najczęściej wybierana i najłatwiejsza trasa na szczyt Śnieżki, prowadząca aż przez dwa schroniska górskie. Trasa ta jest idealna na pierwszą wycieczkę na Śnieżkę, polecamy ją ze względu na niski stopień trudności. Podejście jest dość łagodne a droga wiedzie dobrze oznaczonym szerokim szlakiem. Jeżeli chcecie wędrować w trochę mniejszym tłumie to od Schroniska PTTK Strzecha Akademicka polecamy wybrać niebieski szlak, gdyż idąc żółtym przez Kocioł Białego Jaru w stronę Śnieżki spotkacie ogromne tłumy na Kopie (końcowej stacji wyciągu „Zbyszek”).

Kolor szlakuszlak żółty
Punkt startowyRozdroże Łomnickie
Odległość od szczytu7,4 km
Długość całej trasy14,6 km
Czas przejścia5 godz. 30 min
Stopień trudnościŁatwy
Punkty GOT23

Trasa ze Świątyni Wang
Czas: 5 godzin, Dystans: 14,8 km. Suma podejść: 920 m.

Trasa „Drogą Na Śnieżkę” jest idealna na wyprawę w rodzinnym gronie, podejście jest bardzo łagodne, droga prowadzi przez dwa schroniska górskie. Dodatkową atrakcją jest Świątynia Wang, którą można zwiedzić jeszcze przed wejściem do Karkonoskiego Parku Narodowego. Szlak prowadzi przez malowniczą Polanę – Kotki oraz biegnie przy pięknym Małym Stawie. Tuż obok stawu znajduje się Schronisko PTTK Samotnia. Dalej szlak prowadzi pod Schronisko PTTK Strzecha Akademicka i na szczyt Śnieżki. Wracając ze szczytu można wybrać się na „Drogę Śląską” czyli czarny szlak prowadzący przez Kocioł Starego Jaru lub zjechać do Karpacza wyciągiem „Zbyszek”.

Kolor szlakuszlak niebieski
Punkt startowyŚwiątynia Wang
Odległość do szczytu9 km
Długość całej trasy14,8 km
Czas przejściaok. 5 godzin
Stopień trudnościŁatwy
Punkty GOT23

Trasa przez Dolinę Łomniczki
Czas: 5 godzin, Dystans: 13,1 km. Suma podejść: 865 m.

Trochę trudniejsza trasa na szczyt Śnieżki, ale za to z pięknymi widokami na Kocioł Łomniczki. Szlak prowadzi obok Schroniska PTTK „Nad Łomniczką” oraz przy Kaskadach Łomniczki – pięknym wodospadzie potoku Łomniczki. Szlak ten jest bardziej stromy od poprzednich, zwłaszcza w dalszej części trasy, wiedzie do Schroniska „Dom Śląski” i dalej na szczyt Śnieżki. Widoki są wspaniałe, polecamy jednak zabrać ze sobą dobre buty a w zimie raczki. Szlak ten jest zamykany w okresie zimowym!

Kolor szlakuszlak czerwony
Punkt startowyKarpacz Orlinek
Odległość do szczytu6,5 km
Długość całej trasy13,1 km
Czas przejściaok. 5 godzin
Stopień trudnościŚredni
Punkty GOT20

Trasa z Wilczej Poręby przez Schronisko Jelenka
Czas: 5,5 godziny, Dystans: 14,2 km. Suma podejść: 1050 m.

Nasz osobisty faworyt – jest to najbardziej kameralna trasa, jaką wchodziliśmy na Śnieżkę. Szlak ten jest rzadko wybierany z uwagi na to że ścieżka jest tam dość wąska a podejście jest dość strome i męczące. Wysiłek rekompensują za to niesamowite widoki ze szlaku oraz wyśmienita kuchnia i atmosfera w Schronisku „Jelenka” po czeskiej stronie granicy. Również samo podejście na Śnieżkę od połowy trasy obfituje we wspaniałe panoramy Karkonoszy oraz widoki na Karpacz i samą Śnieżkę. Polecamy tą trasę dla osób z trochę lepszą kondycją fizyczną oraz lubiących nieco dłuższe wędrówki.

Kolor szlakuczarnyszlak czerwony
Punkt startowyWilcza Poręba
Odległość do szczytu7,7 km
Długość całej trasy14,2 km
Czas przejściaok. 5 godz. 30 min
Stopień trudnościŚredni
Punkty GOT25

Sowią Doliną na Sowią Przełęcz

Na naszą wycieczkę wybraliśmy trasę z Wilczej Poręby przez Schronisko „Jelenka”, gdyż mieliśmy ochotę na dłuższą wyprawę i mieliśmy ochotę na bardziej kameralną wyprawę tylko we dwoje. Z pensjonatu wyszliśmy ok. godziny 6:30 aby po dojechaniu do Wilczej Poręby znaleźć jeszcze jakieś wolne miejsce parkingowe. Znaleźliśmy jedno wolne miejsce na osiedlu przy ul. Sarniej, parking tam jest darmowy i jest to chyba najbardziej dogodny punkt startowy, jest bowiem blisko szlaku. Poniżej zamieszczamy podgląd na miejsce parkingowe oraz link do mapy (link do mapy google). Tuż obok parkingu rozpoczyna się zielony szlak pieszy prowadzący do pierwszego punktu orientacyjnego, jakim jest Szeroki Most. Od tego miejsca zaczyna się już właściwa trasa na szczyt Śnieżki.

Sowia Przełęcz
Polana w Sowiej Dolinie

Pierwszy punkt na trasie czyli Szeroki Most to miejsce, w którym zielony szlak pieszy łączy się z czarnym szlakiem prowadzącym przez Sowią Dolinę. Z Szerokiego Mostu ruszamy dalej w stronę Sowiej Doliny. Obok szlaku płynie potok o nazwie Płomnica. Po drodze będziecie mogli zobaczyć Kaskadę Joanna (mały wodospadzik) oraz niedaleko szlaku po jego prawej stronie Stare Sztolnie – dawniej był to rejon wydobywania miedzi i ołowiu. Przy odrobinie szczęścia można trafić na moment gdy krata jest otwarta i zwiedzić wnętrze sztolni. Uwaga – sztolnie znajdują się w dość trudnym terenie dlatego bądźcie ostrożni podczas podchodzenia oraz zwiedzania wnętrza! My ruszamy dalej i po chwili wędrówki docieramy do Sowiej Doliny, w której znajduje się altanka dla turystów. Idealne miejsce na śniadanie w terenie.

Czarny szlak na Śnieżkę
Fragment czarnego szlaku

Po krótkim śniadaniu i odpoczynku ruszyliśmy dalej na szlak. O tej godzinie było praktycznie pusto, minęła nas tylko jedna para starszych turystów, którzy tak jak my wybrali się tego dnia na Śnieżkę. Następne miejsce na odpoczynek to Sowia Przełęcz, do której z Sowiej Doliny jest około godzinę drogi. Początkowo podejście czarnym szlakiem nie było zbyt trudne, droga w tym miejscu jest dość kamienista, było również dość mokro, jako że pogoda dopisywała a temperatura wynosiła około 20 stopni Celsjusza więc cały śnieg zdążył już stopnieć. W dalszej części tego odcinka szlak przechodził w ścieżkę utworzoną z fragmentów skał, po której wędrowało nam się dość komfortowo. Wraz ze wzrostem wysokości pojawiały się również coraz ciekawsze widoki.

Czarny szlak na Śnieżkę 2
Czarny szlak powoli zaczyna wspinać się do góry

Niedługo później przekroczyliśmy most, przy którym złapaliśmy krótki oddech i ruszyliśmy dalej. Szlak zaczął skręcać i serpentynami piał się dość ostro w górę. Dodatkowym utrudnieniem był zalegający śnieg, miejscami było naprawdę ślisko. Był to idealny moment żeby wykorzystać raczki, które zabraliśmy ze sobą. Polecamy zabieranie ze sobą takiego sprzętu, zwłaszcza gdy macie podejrzenia że na waszej trasie nadal może zalegać śnieg. Komfort wędrówki jest nieporównywalnie większy, gdy można pewnie postawić stopę na śliskiej powierzchni. Raczki nie są drogie a zapewniają niezbędną przyczepność w trudnym śliskim terenie. Jak wygląda taki sprzęt możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Raczki znacząco ułatwiają pokonywanie ośnieżonego czy oblodzonego terenu. Koszt takiego sprzętu to około 100 zł. Wydatek niewielki a komfort wędrówki nieporównywalnie większy. Nie dajcie sobie wmówić że nie warto wydawać na nie pieniędzy. Warto i przekonacie się o tym po pierwszych kilkunastu krokach na śniegu.

czarny szlak na śnieżkę widoki
Pierwsze widoki z czarnego szlaku
Raczki
Czas założyć raczki, na szlaku zalega śnieg

Mijamy kolejne zakręty i nareszcie wychodzimy na prostą drogę, z której roztaczają się już wspaniałe widoki na okoliczne góry. Zbliżamy się również coraz bardziej do granicy państwowej i drugiego punktu orientacyjnego naszej wycieczki . Łapiemy jeszcze chwilę oddechu przed ostatnim odcinkiem i podziwiamy ze szlaku ciekawe widoki. Po krótkiej chwili docieramy do celu tego etapu czyli do Sowiej Przełęczy. Na Sowiej Przełęczy wita nas tablica informująca o wejściu na teren czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego. oraz znak ostrzegawczy informujący o tym, że na tym terenie można natknąć się na Cietrzewie. Karkonoskie Cietrzewie to ptaki wielkości kury domowej z rodziny głuszcowatych, które podlegają szczególnej ochronie. W trakcie trwania toków (takich ptasich zalotów) Cietrzewie są bardzo agresywne i potrafią zaatakować turystę, który wtargnął na ich teren. Jeżeli kiedyś spotkacie na swojej drodze Cietrzewia, nie radzimy się do niego zbliżać.

Widok z czarnego szlaku Śnieżka
Widok na zbocze Krukowej
Docieramy do Sowiej Przełęczy, uwaga na Cietrzewie!
Sowia Przełęcz
Sowia Przełęcz i szlak do Jelenki

Schronisko Jelenka

Na Sowiej Przełęczy spędziliśmy chwilę czasu na robieniu zdjęć oraz na krótkiej przerwie na mały posiłek. Po chwili ruszyliśmy w dalszą drogę w stronę Schroniska „Jelenka”. Jelenka to całoroczny obiekt, który przeszedł gruntowny remont. Przytulna restauracja oferuje dania gorące i przekąski, a także piwo beczkowe i lemoniadę. Schronisko może przyjąć na nocleg 26 osób, wyposażone jest w umywalki z ciepłą i zimną wodą, WC i natryski. Można w nim nocować z własnym śpiworem, lub skorzystać z pościeli i wyżywienia. Ceny noclegów w Schronisku Jelenka są też bardzo przystępne.

Jelenka
Schronisko Jelenka w Czechach

My zatrzymaliśmy się w nim na małe piwko i lemoniadę, sami nie próbowaliśmy serwowanych tam dań zachęcamy was jednak do spróbowania, gdyż podawane zamówienia wyglądały naprawdę smakowicie. Wybór dań w menu jest naprawdę spory a nasze małe piwko, które zamówiliśmy smakowało wyśmienicie zwłaszcza po wysiłku i w górskim klimacie. Naszym zdaniem czeskie schroniska są o wiele bardziej zadbane i lepiej przygotowane na przyjmowanie turystów niż nasze polskie. Odwiedziliśmy już kilka czeskich schronisk górskich i za każdym razem mamy wrażenie, że jest w nich bardziej przytulnie i są bardziej zadbane. To oczywiście nasza subiektywna ocena – dajcie znać w komentarzu czy podzielacie nasze zdanie. W Jelence przez jakiś czas nabieraliśmy jeszcze sił przed kolejnym etapem wycieczki: dość stromym podejściem czerwonym szlakiem prowadzącym do skrzyżowania szlaków przy Drodze Jubileuszowej pod Śnieżką.

Jelenka wnętrze
Wnętrze schroniska jest bardzo przytulne
Jelenka Piwo
Małe co nieco na szlaku „ku pokrzepieniu serc”

Szlak z Jelenki do Drogi Jubileuszowej

Ruszyliśmy dalej z Jelenki w stronę szczytu Śnieżki. Przed nami jedno z bardziej stromych podejść tej wycieczki. Do tego na tej wysokości o tej porze roku utrzymuje się dość gruba warstwa śniegu, która dodatkowo utrudniała marsz. Przy samym schronisku nie było jeszcze tak źle, ale im wyżej wchodziliśmy, tym zbocze stawało się bardziej strome i sama wspinaczka jak i pokonywanie śniegu wymagało już sporego wysiłku.

czerwony szlak z jelenki
Czerwono-niebieski szlak z Jelenki

Po czerwonym szlaku od Jelenki wędrowało już zdecydowanie więcej turystów, głównie tych z Czech. Nie są to jednak takie tłumy jak na przykład na polskim czarnym szlaku od wyciągu „Zbyszek”. Szlak jest na tyle szeroki, że nawet przy większej liczbie turystów można nim wędrować komfortowo. Cały wysiłek włożony w podchodzenie pod to zbocze rekompensują wspaniałe widoki i dlatego właśnie jest to jedna z naszych ulubionych tras. Dla tych cudownych widoków możemy wejść wszędzie.

Widoki ze zbocza są przepiękne
W oddali już widać Śnieżkę

Po wejściu na zbocze szlak biegnie już po bardziej płaskim terenie i prowadzi bezpośrednio do skrzyżowania szlaków na Drodze Jubileuszowej pod Śnieżką. Przy okazji zbliżania się do szczytu na szlaku zaczęły się pojawiać drewniane stopnie, a droga ponownie zaczęła się lekko wznosić. Ten etap jest jednak na tyle łagodny że pokonaliśmy go bez większych trudności, zrobiliśmy tylko parę przystanków na zdjęcia i podziwianie widoków na Karpacz oraz Kopę. Po chwili dotarliśmy do skrzyżowania szlaków na Drodze Jubileuszowej i rozpoczęliśmy podejście na szczyt Śnieżki.

Kocioł Łomniczki
A na dole mamy Karpacz

Szczyt Śnieżki

Z Drogi Jubileuszowej na szczyt jest dosłownie „rzut beretem”. Został nam już ostatni fragment do podejścia i za chwilę będziemy na szczycie. Byliśmy już mocno podekscytowani. Żeby nie tracić czasu od razu ruszyliśmy naprzód, chcieliśmy zobaczyć co na nas czeka na samym końcu. Po chwili wędrówki brukowaną drogą weszliśmy na szczyt. Śnieżka zdobyta! Kolejny szczyt Korony Gór Polski zdobyty. Po dotarciu na szczyt chcieliśmy pozwiedzać znajdujące się tam atrakcje. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że słynne „spodki” na szczycie Śnieżki nie są jednak dostępne dla turystów, mieliśmy wielką nadzieję że wejdziemy do środka.

Śnieżka szczyt
Szczyt Śnieżki, obserwatorium

Jakie było nasze rozczarowanie gdy okazało się, że drzwi wejściowe są zabite deskami a najbliższe miejsce na odpoczynek to „Dom Śląski” pod szczytem Śnieżki. Naprawdę wielka szkoda, że taki obiekt jest niedostępny dla turystów. Na Śnieżce spędziliśmy trochę czasu, chcieliśmy zobaczyć wszystko co było możliwe do zobaczenia zanim ruszymy w drogę powrotną. Niestety Kaplica św. Wawrzyńca również była zamknięta, obejrzeliśmy ją tylko z zewnątrz. W sumie rozczarowani do granic poobserwowaliśmy trochę turystów wjeżdżających na szczyt od strony czeskiej i stwierdziliśmy że czas ruszać w drogę powrotną. Skierowaliśmy się w stronę Schroniska „Dom Śląski” z nadzieją na gorący posiłek oraz trochę dłuższy odpoczynek po dość męczącej wędrówce na szczyt. Schodząc już na polską stronę mogliśmy jeszcze pooglądać trochę fajnych widoków.

Na Snieżce zawsze jest tłoczno

Do Schroniska „Dom Śląski” schodziliśmy Drogą Przyjaźni Polsko-Czeskiej i tutaj również przydały się zabrane na wycieczkę raczki. Szlak był oblodzony i mocno wyślizgany, gdyż jest to główna droga, którą schodzi się ze szczytu Śnieżki po polskiej stronie, a przynajmniej tą drogę wybiera większość turystów. Po chwili dotarliśmy do Schroniska, gdzie zatrzymaliśmy się na dłuższy odpoczynek. Nasza ocena Domu Śląskiego? Średnia. Jako że byliśmy dość głodni zamówiliśmy standardowe danie – schabowy z frytkami i zestawem surówek. No i okazało się że danie naprawdę było takie średnie. Może akurat tak pechowo trafiliśmy że dostaliśmy dania ze stęchłymi surówkami i niedosmażonym mięsem. W porównaniu do dań serwowanych w Jelence po czeskiej stronie granicy no to nie ma nawet czego porównywać, Jelenka wygrywa w przedbiegach. Druga sprawa – toalety. Płatne, a przed wejściem zamontowano bramki, przez które nie da się przejść z plecakiem na plecach (bramka jest za mała), często zdarza się że wrzucona moneta wpada do automatu a bramka się nie otwiera i trzeba wołać obsługę. Po średnio udanym odpoczynku w Domu Śląskim ruszyliśmy w drogę powrotną przez Kocioł Łomniczki i dalej żółtym szlakiem do Wilczej Poręby.


Jeżeli artykuł się podobał i znalazłeś w nim przydatne informacje to będziemy bardzo wdzięczni za zostawienie nam napiwku 🙂 Dzięki temu będziemy mieli środki na utrzymanie bloga i dalsze jego usprawnianie. Bardzo dziękujemy za Twoje wsparcie!

Chcesz być na bieżąco z naszymi artykułami? Zapraszamy Cię do zasubskrybowania, polubienia naszej witryny na Facebooku oraz obserwowania naszego profilu na Instagramie! Jesteśmy również dostępni na Twitterze, Youtube oraz Pinterest.

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
HemmGod
Gość
HemmGod
2 lat temu

Super artykuł. Już wiem gdzie się udam w najbliższą podróż jeśli tylko aura dopiszę! Pozdrawiam i czekam na kolejne!

MaciejSasin
Gość
MaciejSasin
2 lat temu

przydatny artykuł. dodane do zakladek.
dzięki