brama lubawska gss
Główny Szlak Sudecki,  Rudawy Janowickie,  Sudety

GSS Dzień 4. Etap: Bukowiec – Lubawka. Ruszamy w Rudawy Janowickie.

Podczas czwartego dnia na Głównym Szlaku Sudeckim przejdziemy odcinek czerwonego szlaku, który prowadzi nas przez Rudawy Janowickie. Podczas czwartego etapu na GSS czeka nas marsz z Bukowca do miasta Lubawka. Odległość, która dzieli obie miejscowości to prawie 28 kilometrów. Rudawy Janowickie nie są wysokimi górami. Występują tu jednak szczyty, które podczas ich pokonywania potrafią dać w kość i spowodować wystąpienie potu na czole. Cały wysiłek zostanie jednak sowicie wynagrodzony, gdyż w Rudawach Janowickich kryje się mnóstwo arcyciekawych miejsc i atrakcji. Na trasie czwartego dnia wycieczki GSS czeka nas zwiedzanie popularnego punktu widokowego, zdobywanie szczytu Korony Gór Polski, moczenie nóg w malowniczym jeziorze oraz okazja na odpoczynek na przepięknej kwietnej łące. Jak widać atrakcji podczas czwartego dnia na GSS nam nie zabraknie. Zapraszamy zatem na 4 etap marszu po Głównym Szlaku Sudeckim!

Szlak z Bukowca do Lubawki

Trasa Bukowiec – Lubawka
Czas: 9 godzin. Dystans: 27,90 km. Suma podejść: 1101 m.

Czwarty dzień na GSS rozpoczynamy na terenie wsi Bukowiec w Agroturystyce „Andrzejewscy”, skąd ruszamy na pierwsze tego dnia szczyty: Górę Bukową oraz Średnicę. Następnie przechodzimy przez Przełęcz pod Średnicą na szczyt Wilczysko. Za Wilczyskiem czeka was zwiedzanie bardzo popularnego punktu widokowego Ostra Mała w Rudawach Janowickich. Po zwiedzaniu punktu widokowego warto zejść na chwilę z czerwonego szlaku i wejść na szczyt Korony Gór Polski – Skalnik. Ze Skalnika ruszamy Grzbietową Drogą na Rozdroże pod Bobrzakiem, za którą znajduje się wieś Szarocin. Po minięciu Szarocina czeka was jeszcze wspinaczka na kilka mniejszych szczytów oraz zwiedzanie przepięknego Zalewu Bukówka. Cały czwarty etap GSS kończymy w miejscowości Lubawka. Bardziej szczegółowy opis całej wycieczki znajdziecie w dalszej części tego artykułu.

Kolor szlakuszlak czerwony
Punkt startowyBukowiec – Agroturystyka Andrzejewscy
Odległość do celu
Długość całej trasyok. 27,90 km.
Czas przejściaok. 9 godzin
Stopień trudnościDość łatwy
Punkty GOT33

Przydatne informacje

Poniżej przedstawiamy garść przydatnych informacji dotyczących noclegów, wydatków jakie was czekają i miejsc, w których można coś zjeść lub uzupełnić zapasy. Wskazówki te pomogą wam w planowaniu waszego przejścia Głównego Szlaku Sudeckiego na odcinku Bukowiec – Lubawka. A oto skrót najważniejszych informacji, które mogą przydać wam się na szlaku:

Nasze noclegi:Lubawka – Kemping i pokoje gościnne Kacperkowo
Miejsca, gdzie można zjeść posiłek na szlaku:Początek wędrówki – Brak
W trakcie wędrówki – Brak
Koniec wędrówki – Dowolna restauracja w Lubawce
Miejsca, gdzie można zrobić zakupy przy szlaku:Bukowiec – Sklep spożywczy Szybisty Marek
Szarocin – Lewiatan
Lubawka – Lewiatan
Suma naszych wydatków na tym odcinku GSŚ:Noclegi – 50 zł
Posiłki – 0 zł
Uzupełnienie zapasów – 50 zł
Suma: 100 zł

Dzień 4: Wychodzimy z Bukowca

Trzeci etap wycieczki po Głównym Szlaku Sudeckim zakończyliśmy w Bukowcu w Agroturystyce „Andrzejewscy”. Czwarty dzień na GSS przywitał nas piękną pogodą i dość chłodnym porankiem. Po szybkim śniadaniu w postaci dwóch bułek z serem i pasztetem, który udało się kupić poprzedniego dnia w sklepiku spożywczym w Bukowcu wychodzimy ponownie na czerwony szlak i ruszamy na odkrywanie tajemnic Rudaw Janowickich. Po opuszczeniu Agroturystyki Andrzejewscy ruszamy ulicą Wiejską w stronę dwóch niewielkich szczytów pod Bukowcem: Góry Parkowej oraz Góry Bukowej. Po dotarciu na koniec Bukowca mijamy przepiękny klomb kwiatowy, za którym skręcamy raz w prawo, raz w lewo i wkraczamy ponownie do lasu. Podejście na Górę Parkową i Górę Bukową jest bardzo łagodne i pozwala dobrze rozgrzać mięśnie nóg przed całą dzisiejszą wędrówką. Wejście na obie góry świetnie sprawdziło się na dobudzenie się po średnio przespanej nocy. Górę Parkową i Bukową pokonujemy bez żadnych problemów. Po 30 minutach marszu przez las mamy już za sobą kolejny szczyt Średnica (622 m. n.p.m.), za którym wychodzimy na asfaltową drogę prowadzącą do Kowar. Tutaj odkrywamy pierwszą ciekawą atrakcję tego dnia: Źródełko wody „Jola”. Według miejscowej legendy woda z tego źródełka przez wiele lat służyła do produkcji wyśmienitego kowarskiego piwa. Woda ze źródełka nadaje się również do picia.

Poranek w Bukowcu w Kotlinie Jeleniogórskiej
Za tym klombem szlak odbija w las na Bukową Górę
Źródełko wody Jola – woda ta wykorzystywana była do produkcji piwa

Główny Szlak Sudecki w Rudawach Janowickich

Ze źródełka Jola ruszamy asfaltową drogą w stronę Przełęczy Pod Średnicą. Asfaltowy odcinek drogi ma tu długość około 700 metrów i kończy się na wysokości parkingu przy Przełęczy pod Średnicą. Tutaj czerwony szlak ponownie odbija na leśną ścieżkę i tu też rozpoczyna się dość strome podejście na szczyt Wilczysko (789 m. n.p.m.). Na Wilczysku czeka na was kolejne ciekawe miejsce jakim jest wykuta w kamieniu ławeczka oraz drewniana wiatka turystyczna z miejscem na ognisko. Pod wiatką warto zrobić sobie chwilę przerwy na drugie śniadanie oraz krótki odpoczynek. Wiatka pod Wilczyskiem jest często wykorzystywana przez turystów przemierzających Główny Szlak Sudecki jako punkt na nocleg. Czasami można tu z rana zastać śpiących jeszcze GSSowiczów. Tym razem nie zastaliśmy w niej jednak nikogo i mieliśmy całą wiatkę tylko dla siebie. Po drugim śniadaniu i krótkiej przerwie ruszamy w dalszą drogę w stronę punktu widokowego Ostra Mała. Na Ostrą Małą od strony Wilczyska prowadzi strome skaliste podejście. Najbardziej męczący odcinek rozpoczyna się w miejscu, gdzie krzyżują się szlaki czerwony zielony oraz żółty. Podejście to nie jest na szczęście długie i gdy na drzewach zobaczycie trójkolorowe oznaczenia szlaku będzie to znak że do Ostrej Małej pozostało wam około 800 metrów.

Wiata turystyczna i kamienna ławka pod Wilczyskiem
Ruszamy dalej w stronę Skalnika i na punkt widokowy
Skrzyżowanie szlaków pod Ostrą Małą w Rudawach Janowickich

Po pokonaniu stromego podejście docieramy do skrzyżowania szlaków pod Ostrą Małą. Tutaj koniecznie zejdźcie na chwilę ze szlaku i wejdźcie na punkt widokowy pod Ostrą Małą. Punkt widokowy Ostra Mała położony jest na wysokości 936 m. n.p.m. Wchodzi się na niego nieoznakowaną ścieżką odbijającą bezpośrednio od skrzyżowania pod Ostrą Małą. Aby odnaleźć ścieżkę na punkt widokowy ustawcie się przodem do stojącego na skrzyżowaniu pamiątkowego kamienia i obróćcie się o 180 stopni. Między drzewami zobaczycie wąską ścieżkę prowadzącą do dużej skały, za którą znajduje się placyk i druga spora skała. Na drugiej skale namalowany jest niewielki symbol trójkąta, obok którego biegnie kolejna ścieżka znikająca między drzewami. Na końcu tej ścieżki odnajdziecie wykute w skale schody, które zaprowadzą was na punkt widokowy Ostra Mała. Widoki z punktu Ostra Mała są po prostu fenomenalne. Będziecie tu mieli okazję zobaczyć przepiękną panoramę Kotliny Jeleniogórskiej oraz prawie całych Karkonoszy. Przy dobrej pogodzie będziecie też mogli ocenić jak duży odcinek GSS przeszliście do tej pory. Po oglądaniu widoków na Ostrej Małej polecamy wam jeszcze odwiedzić pobliski szczyt Korony Gór Polski: Skalnik (945 m. n.p.m.). Więcej na temat samego Skalnika możecie przeczytać tutaj: Skalnik w Rudawach Janowickich.

Punkt widokowy Ostra Mała w Rudawach Janowickich
Na Ostrej Małej można oglądać fenomenalne widoki na Kotlinę Jeleniogórską i Karkonosze
Szczyt Skalnik (945 m. n.p.m.) – najwyższy szczyt w Rudawach Janowickich

Schodzimy do Szarocina

Po zdobyciu szczytu Skalnika wracamy na skrzyżowanie szlaków pod Ostrą Małą i ruszamy w dół do wsi Szarocin. Do Szarocina schodzi się Grzbietową Drogą czyli łączonym szlakiem czerwono-żółtym przez Przełęcz Pod Bobrzakiem i przez Rozdroże Pod Bobrzakiem. Na Rozdrożu pod Bobrzakiem będziecie mieli okazję odpocząć na przepięknej polanie, na której wzniesiona została kolejna wiata turystyczna z miejscem na ognisko i ławeczkami do nocowania. Za Rozdrożem Pod Bobrzakiem czeka was podejście na szczyt Wilkowyja (776 m. n.p.m.) oraz Liściasta (775 m. n.p.m.). Za Wilkowyją natkniecie się na kolejną rozległą polanę, na której wzniesiono murowaną kapliczkę z figurką Matki Boskiej i napisem „Zrozumienie Przychodzi z Czasem”. Latem polana ta porośnięta jest bujną zieloną trawą, która dodatkowo faluje na wietrze. Stojąc na polance będziecie mieli ostatnią okazję aby pooglądać wznoszące się ku niebu szczyty Karkonoszy. Opuszczając polankę i kapliczkę zwracajcie szczególną uwagę na oznaczenia czerwonego szlaku, które niestety nie są tu najlepiej widoczne. Główny Szlak Sudecki przy polance znika w gęstym lesie, do którego prowadzą dwie osobne ścieżki. Łatwo tutaj pomylić kierunek marszu i wejść na niewłaściwą drogę. Prawidłowe przejście przez lasek znajduje się z prawej strony. Po wejściu w las i przejściu krótkiego odcinka w górę po chwili powinniście wędrować brzegiem mijanej przed chwilą zielonej polanki z widokiem na Karkonosze.

Polana na Rozdrożu pod Bobrzakiem
Kapliczka na Przełęczy pod Wilkowyją
Zielona polanka przy kapliczce z ostatnimi widokami na Karkonosze
Wieś Szarocin i szczyt Łysek

Szczyt Świerczyna i Zalew Bukówka

Po minięciu zielonej polanki z kapliczką i zejściu z Liściastej Główny Szlak Sudecki doprowadzi was do wsi Szarocin. W Szarocinie polecamy wam zrobić sobie małą przerwę przed dalszą wędrówką. Szarocin jest świetnym miejscem na uzupełnienie zapasów, gdyż na terenie wsi znajduje się sklep Lewiatan. W sklepie tym będzie okazja kupić sobie coś na obiad oraz jakiś chłodny napój czy słodycze na uzupełnienie kalorii. My zakupiliśmy w Szarocinie kawałek dobrej kiełbasy, bułki i dwa jogurty. Na tyłach sklepu Lewiatan w Szarocinie zlokalizowany jest niewielki plac zabaw, na którym znajdziecie drewnianą wiatę z zadaszeniem. Plac ten idealnie sprawdzi się jako miejsce na mały obiad na szlaku. Po posiłku i odpoczynku w Szarocinie pora ruszyć w dalszą drogę na kolejny na naszej trasie szczyt jakim jest Świerczyna (720 m. n.p.m.). Podejście na szczyt Świerczyna potrafi dać mocno w kość. Niby szczyt niewysoki, ale podejście jest długie, piaszczyste, strome a do tego ciągnie się niemiłosiernie długo. Sam szczyt Świerczyny nie jest zbyt okazały choć ma on swój urok. Na szczycie Świerczyny znajdziecie tabliczkę z nazwą szczytu oraz niewielką ławeczkę wykonaną z gałęzi i drewnianych bali. Widoków ze Świerczyny niestety nie uświadczycie gdyż szczyt ten porasta gęsty las. Lepsze widoki pojawią się dopiero podczas schodzenia zboczem Świerczyny i będą to widoki na Bramę Lubawską.

Szczyt Świerczyna (720 m n.p.m.)
Po wspinaczce na Świerczynę można będzie odpocząć w cieniu brzózek
Ze szczytu Świerczyna rozpościerają się wspaniałe widoki na Bramę Lubawską

Za szczytem Świerczyna Główny Szlak Sudecki wyprowadzi was na asfaltową drogę pod wsią Paprotki, gdzie rozpoczyna się Brama Lubawska. Tutejszy odcinek GSS poprowadzi was asfaltową drogą obok ogromnej kwietnej łąki, na której latem zakwitają przepiękne, różnokolorowe polne kwiaty. Cała okolica prezentuje się fenomenalnie, zwłaszcza że za skąpaną w kwiatach łąką widoczny jest majestatyczny Zalew Bukówka. Wędrowanie asfaltową drogą spod Świerczyny do Paprotek ma jeden spory minus. Otóż na całym odcinku asfaltu od Świerczyny do Paprotek nie ma ani jednego drzewa, więc będzie tu przez długi wystawieni na promienie palącego letniego słońca. W takim pełnym słońcu wędrowaliśmy przez prawie godzinę, także zalecamy wam zabrać ze sobą na szlaki jakiś kapelusz oraz obowiązkowo krem przeciwsłoneczny. Po dotarciu do wsi Paprotki Główny Szlak Sudecki mniej więcej w połowie wioski odbija w lewo w pola gdzie zaczyna wspinać się na kolejny szczyt – Zadzierną (724 m. n.p.m.). Ale zanim zaczniemy wspinaczkę na Zadzierną warto podejść jeszcze na brzeg Zalewu Bukówka i zanurzyć nogi w jego zimnych wodach. Uczucie ulgi dla zmęczonych i nagrzanych stóp gwarantowane. Po ochłodzeniu się w wodach zalewu zostawiamy za sobą Paprotki i rozpoczynamy podejście na Zadzierną, która jest ostatnim tego dnia szczytem do pokonania.

Pola i łąki pod wsią Paprotki
Zalew Bukówka w Paprotkach – świetna okazja żeby ochłodzić się na szlaku
Ruszamy na ostatni szczyt na dzisiejszej trasie – Zadzierną

Wejście na Zadzierną (724 m. n.p.m.)

Zadzierna (724 m. n.p.m) to ostatni szczyt, który musimy zdobyć podczas czwartego dnia na Głównym Szlaku Sudeckim. Na szczyt podchodzimy od strony wsi Paprotki przedzierając się przez rozległe zielone pola porośnięte wysoką trawą. Zadzierna swoją nazwę zawdzięcza chyba temu, że wejście na jej szczyt potrafi wywołać na czole nie jedną kroplę potu. Szlak prowadzący na Zadzierną co kilkadziesiąt metrów ostro zmienia kąt nachylenia. W jednej chwili na Zadzierną wchodzi się szeroką i łagodną leśną drogą, by w kolejnej chwili wspinać się do góry po stromej ścieżce usłanej szyszkami, gałęziami i kamieniami. Na szczęście cały ten wysiłek zostanie sowicie nagrodzony po dotarciu na sam szczyt. Na górze przywita was tablica informacyjna z opisem najciekawszych atrakcji turystycznych tak na samej Zadziernej jak i w całej jej okolicy. Najbardziej interesującym miejscem na szczycie jest wysunięty, skalny punkt widokowy, z którego można podziwiać fantastyczną panoramę Zalewu Bukówka w Paprotkach wraz z okolicznymi górami. Aby wejść na punkt widokowy na Zadziernej trzeba będzie wspiąć się na niewielkie skalne wzniesienie. Skały zabezpieczone są tu starymi barierkami, także zachowajcie szczególną ostrożność podczas wchodzenia na górę. Wejść na punkt widokowy na pewno warto – piękne widoki macie tu wręcz gwarantowane. Po nacieszeniu oczu wspaniałymi widokami pora ruszać w dalszą drogę do ostatniego punktu dzisiejszej wycieczki czyli do miasta Lubawka.

Szczyt Zadzierna (724 m. n.p.m.) i tablica informacyjna z opisem atrakcji w okolicy
Skalny punkt widokowy na Zadziernej
Widoki z Zadziernej na Zalew Bukówka i okoliczne góry

Czwarty etap kończymy w Lubawce

Po zwiedzaniu Zadziernej ruszamy w dalszą drogę do Lubawki, gdzie kończymy czwarty dzień na GSS i gdzie poszukamy miejsca na nocleg. Szlak ze szczytu Zadziernej prowadzi przez wieś Bukówka, przez którą wędruje się najpierw lokalną drogą asfaltową a następnie wchodzi się na drogę krajową 369 do Lubawki. Tutaj rozpoczyna się prawie trzy kilometrowe, mozolne przejście asfaltem w stronę wciąż budowanej drogi ekspresowej S3. Po całym dniu zdobywania szczytów Rudaw Janowickich i maszerowania przez wsie i lasy te ostatnie kilometry z Bukówki do Lubawki ciągnęły nam się niemiłosiernie. Pamiętajcie że poruszając się pieszo po ruchliwej drodze krajowej należy trzymać się jej lewej strony. Droga krajowa 369 do Lubawki okazała się dość ruchliwa, zwłaszcza że wyszliśmy na nią praktycznie w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego. W drodze do Lubawki mijamy jeszcze ustawioną na jednym z pól ciekawą aranżację artystyczną w postaci dwóch króliczków z beli siana i powbijanych w ziemię marchewek. Ot taka drobna rzecz a jak cieszy po całym dniu męczącej wędrówki. Po około godzinie czasu od zdobycia szczytu Zadziernej docieramy w końcu do granic Lubawki. Szybko zachodzimy na lokalny rynek aby podbić pieczątkę w tutejszym ratuszu ale niestety okazuje się, że ratusz jest już zamknięty. Czas zatem na szybkie zakupy w lokalnym Lewiatanie, gdzie kupujemy coś na kolację i śniadanie oraz uzupełniamy wodę i prowiant na kolejny dzień wędrówki i ruszamy na poszukiwania noclegu w Lubawce.

Takie króliczki powitały nas na drodze do Lubawki
Rynek w Lubawce
Ratusz na rynku w Lubawce

Lubawka to miasto, gdzie kończymy czwarty dzień na Głównym Szlaku Sudeckim. Pora zatem ruszyć w miasto i znaleźć jakieś fajne miejsce na nocleg. My po Głównym Szlaku Sudeckim wędrowaliśmy z namiotem gdyż staraliśmy się minimalizować wydatki związane z noclegami. W Lubawce udało nam się znaleźć ciekawe i klimatyczne pole namiotowe o nazwie Kemping i pokoje gościnne Kacperkowo. Miejsce to zlokalizowane jest dość daleko od rynku praktycznie na obrzeżach miasta, więc musieliśmy do całej wycieczki dołożyć dodatkowe dwa kilometry dreptania po ulicach Lubawki. Ale na polu namiotowym spało się fajnie i wygodnie. Udostępniona dla turystów sanitarka jest tu na dobrym poziomie, można wziąć prysznic, jest udostępniona kuchnia a pole namiotowe od wiatru osłaniają wysokie tuje i drzewa. Oczywiście w Lubawce spokojnie można znaleźć dobre pensjonaty czy kwaterki, które znajdują się dużo bliżej Głównego Szlaku Sudeckiego. Wszystko zależy od tego jaki macie budżet na całą wyprawę oraz jakiego komfortu noclegu potrzebujecie. My czwarty dzień na Głównym Szlaku Sudeckim kończymy noclegiem na polu namiotowym w Lubawce. Kolejny, piąty etap na GSS to przejście przez Góry Kamienne ale to już temat na kolejny artykuł, który dostępny jest pod tym linkiem: (dostępne wkrótce).


Zapraszamy was również na nasz kanał YouTube, gdzie możecie obejrzeć relacje z naszych wypraw. Znajdziecie tam wiele ciekawych propozycji wycieczek w polskie góry.


Jeżeli artykuł się podobał i znalazłeś w nim przydatne informacje to będziemy bardzo wdzięczni za zostawienie nam napiwku 🙂 Dzięki temu będziemy mieli środki na utrzymanie bloga i dalsze jego usprawnianie. Bardzo dziękujemy za Twoje wsparcie!

Chcesz być na bieżąco z naszymi artykułami? Zapraszamy Cię do zasubskrybowania, polubienia naszej witryny na Facebooku oraz obserwowania naszego profilu na Instagramie! Jesteśmy również dostępni na Twitterze, Youtube oraz Pinterest.

0 0 Głosy
Article Rating
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze